Wszystkich świętych mi minęło bardzo szybko, a za sprawą tego, że w tym roku pomagałam narzeczonemu w sprzedawaniu zniczy. Pierwszy raz nie byłam w ten dzień na grobach bliskich. Ale nadrobiłam w sobotę byliśmy na cmentarzach i zapaliliśmy świeczki.
Jeśli chodzi o haft to nie bardzo miałam kiedy usiąść do haftu, ale mam nadzieję nie długo coś zacząć nowego:) Na pewno będę musiała zrobić metryczkę, bo koleżance ze studiów urodził się synek. I w nie długim czasie zacznę haft dla narzeczonego, a że uwielbia jeździć rowerem więc chce mu wyhaftuje kolarza, znalazłam fajny wzór na www.wzory-haftu.pl. Ale pewnie trochę czasu mi to zajmie bo już powoli załatwiamy sprawy związane z weselem.
ciekawe wzory:) to czekam co tam haftniesz ;)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać twojego nowego hafciku :)
OdpowiedzUsuń