Blog o zmaganiach z pracami krzyżykowymi i nie tylko.
Obserwatorzy
czwartek, 10 października 2013
Wracam jako mężatka
Jejku jak mnie długo nie było. Ale to za sprawą wszystkich przygotowań i napiętego okresu wesela i późniejszej podróży oraz przeprowadzki. Na razie muszę się urządzić, a później wracam do haftu.
W następnym poście podzielę się kolejną serią zdjęć:)
sliczna suknia, ach jakbym chciala poplasac na jakims weselu. uwielbiam wesela. wwidac, ze dobrze sie bawilas :) zycze pomyslnosci i radosci na nowej drodze zycia pozdrawiam
Uwielbiam śluby i szczęśliwe panny młode.Haft to też moja pasja.Wszystkiego najlepszego!!!!!!
OdpowiedzUsuńsliczna suknia, ach jakbym chciala poplasac na jakims weselu. uwielbiam wesela. wwidac, ze dobrze sie bawilas :)
OdpowiedzUsuńzycze pomyslnosci i radosci na nowej drodze zycia
pozdrawiam
Wszelkiej pomyślności na nowej drodze życia:)
OdpowiedzUsuńPieknie wyglądałaś :-) Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :-)
OdpowiedzUsuńStu lat w szczęściu i miłości :)
OdpowiedzUsuńszczęścia życzę oraz samych radosnych dni na wspólną drogę życia
OdpowiedzUsuńWyglądałaś pięknie :) Jeszcze raz gratuluję :)
OdpowiedzUsuńWiele radości na nowej drodze życia i czym prędzej wracaj nam do haftu :)
OdpowiedzUsuń