Ostatnio przeglądałam zdjęcia z wesela i wspominałam jak fajnie było. Nie które prezenty jeszcze nie odpakowane w szafie leżą bo czekają aż remont zrobimy:) A oto nie które z prezentów:
Mój bukiet ślubny:
Mieliśmy też naszą mała podróż poślubną. Krótką bo tylko 4 dniową, ale najważniejsze że udaną:)
Oczywiście na Krupówkach musiało być zdjęcie z Białym misiem
Mój mąż zafundował mi przejażdżkę bryczka:)
A oto moje ostatnie zakupy. Musiałam uzupełnić zapasy kanwy, kupiłam również nici i mulinę oraz kolorowy filc
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarze