Wstyd się przyznać, ale mam zastój twórczości hafciarskiej. Kilka krzyżyków powstało w irysach, ale nic ciekawego i wartego pokazania. ostatnio tylko praca dom i dom praca. W między czasie sięgnęłam do lektury. Skończyłam czytać kryminał Agathy Christie "Morderstwo w Boże Narodzenie". A teraz czytam kolejną książkę Małgorzaty Gutowskiej- Adamczyk "Podróż do miasta świateł Róża z Wolskich" Bardzo wciągająca lektura:)
Oczywiście jak pogoda się zrobiła trzeba trochę upiększyć podwórko. Z mężem chcemy sobie zagospodarować balkon i pojawiły się pierwsze kwiatki. Pojawią się również donice na balustradzie. Zakupiliśmy też dwie latarenki żeby wieczorem mieć romantyczny nastrój.
Jako że do pracy mam około 30 km. Więc muszę jakość dojeżdżać. Nie pozostało mi nic innego jak w końcu się odważyć wsiąść za kierownicę. I z tego powodu mąż mi kupił malutki samochodzik.
Na koniec nasz Gucio:
Gratulacje, fajny samochodzik i na dodatek w jedynie słusznym kolorze.;) Czytałam obie części książki, powieść jest rewelacyjna.:)
OdpowiedzUsuńśliczne kwiatki, super autko a piesek się spodobał misiowi :)
OdpowiedzUsuń