Czasami dopada mnie chandra. Ciężko przejść do niektórych spraw z łatwością. Jesteśmy rok po ślubie i nie ukrywam bardzo pragnę dziecka, ale na razie nic z tego nie wychodzi. Może za bardzo o tym myślę i nie potrzebnie spinam. Z drugiej strony mamy w rodzinie Gabrysie, która choruje na rdzeniowy zanik mięśni i trochę też mamy obaw z tego powodu. No dobrze nie będę się zadręczać nie potrzebnie przyjdzie czas będzie rada. A po drugie, kiedy mamy mieć czas na robienie dzidziusia, jak się z mężem prawie cały czas mijamy, nie raz się widzimy dwie godziny dziennie.
Wracając do Gabrysi to jest siostrzenica męża. Nasza radosna iskierka. Ma trzy lata od około półtora roku wiemy o jej chorobie. Nie chodzi i nie wiadomo czy kiedyś będzie. Na banerku bocznym jest informacja o fundacji i sposobie oddania 1 %.
Trochę za bardzo się rozpisałam, a teraz z innej beczki. Wiadomo kobieta zmienną jest, więc w końcu odważyłam się na zmianę koloru włosów. Teraz zamiast blondu mam miedź.
Jeśli chodzi o haft to drugi obrazek irysów jest prawie skończony (prawie bo zostały mi tylko kontury). Od poniedziałku zaczynam pamiątkę ślubną. Wzbogaciłam się sporą ilość mulin, gdyż Ania pozbywała się mulin Ariadna, bo woli DMC.
A teraz pochwalę się ostatnim zakupem.
Dobranoc!!!
Powiem ci, że w miedzi ci do twarzy :) a o dzieci się nie martw. Jak przyjdzie czas to będą. Wiem, że mój przykład nie jest dobry, gdyż zawszę się śmiałam, że wystarczy , że mój mąż mnie dotknie, a ja jestem w ciąży ;). Znam kopie, które się długo starały , leczyły, a gdy już odpuścili samo przyszło. Dla twojego brata życzę siły i wytrwałości. I aby kochali maleńką córeczkę. Nie jest łatwo wychowywać nipełnosprawne dziecko i podziwiam takie rodziny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
W tym kolorku jest tobie ślicznie :) Gabrysia napewno jeszcze będzie chodziła - wierzę w to- iryski sliczne a co do bobaska to samo przyjdzie :) Moja kuzynka starała sie 5 lat i teraz ma dwójkę :) Mam nadzieję, że mulinki sie przydadza :)
OdpowiedzUsuńKochana nie martw się.Na pewno przyjdzie czas na dzidziusia.Najważniejsze nie myśleć o tym na siłę.Samo przyjdzie.Moja koleżanka starała się 10 lat.Po 40 samo się przytrafiło.Życzę Ci oczywiście wcześniej maleństwa.Iryski bardzo ładne.
OdpowiedzUsuńZ własnego doświadczenia wiem, że jak kobieta za bardzo chce dziecka to jej organizm się "spina" i się nie udaje. Trzeba się na maksa wyluzować, wiem łatwo powiedzieć. Ale jak ja odpuściłam po prawie roku starań to wtedy zaszłam. Niestety historia z moją ciążą się źle zakończyła, ale Bóg widocznie mojej córci bardziej potrzebował w niebie... Pozdrawiam i zapraszam do mnie. Trzymam kciuki aby się udało.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz z nowym kolorem włosów. Z maluszkiem na pewno Wam się uda. Trzymam kciuki.
OdpowiedzUsuń