Obserwatorzy

czwartek, 14 lutego 2013

SAL-owo i walentynkowo

Jako że ostatnio siedziałam nad metryczką to w tym tygodniu usiadłam trochę do moich nie szczęsnych krasnali. Czemu niesczęsnych, a bo jakoś nie mam do nich serca. Chociaz jak powstały pierwsze kontury to już coraz więcej mam do nich serca :)


Za oknami znowu zima, a u mnie na parapecie już powoli wiosna. Mój hiacynt zaczynka kwitnąć

A jako, że dzisiaj walentynki to się pochwale. Jak przyjechałam do mojego mężczyzny to dostałam dziewięć czrwonych róż. Później pojechaliśmy do kawarnii EUROPA -Dom Czekolady na pyszną czekoladę na gorąco i krem sułtański.










7 komentarzy:

  1. Piękne kwiaty i powodzenia w obrazku salowym:)

    OdpowiedzUsuń
  2. wspaniały hafcik powstanie!! śliczne róże!

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne róże :) Widze, żw w Sal-u to tylko ja jestem dużo z tyłu

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam, super blog.
    Piękne kwiaty, a haft zapowiada się cudownie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Hafcik krasnalkowy zapowiada sie super:) powodzenia w wyszywaniu:)
    Pozdrawiam niebiesko:)
    Ps. Krem sułtański Uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hafcik świetnie się zapowiada :) och eh ach kocham czerwone róże :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze