W końcu doczekałam się upragnionego urlopu (który się już powoli kończy). Jako, że sytuacja finansowa nie bardzo u nas, więc wyjechaliśmy na kilka dni. Odwiedziliśmy Grudziądz i Malbork.
Nie będę zamęczać was dzisiaj zdjęciami, jeszcze jeden post zrobię o Malborku.
Jako, że przed wyjazdem byliśmy u moich rodziców, a oni robili porządki w piwnicy i można było znaleźć niezłe skarby, np. lampę naftową.
W domu buszuje nam mały łobuziak.
Znalazłam zdjęcie pamiątki na rocznicę ślubu.
Obserwatorzy
piątek, 29 sierpnia 2014
poniedziałek, 18 sierpnia 2014
Postępy
Przez dwa dni poczyniłam małe postępy w Irysach. Liście mam prawie skończone, nie długo zacznie pojawić się kolor.
A przy pracy mogę popijać nalewkę domowej roboty mojego szwagra. Niestety butelka jest do zwrotu.
A nie długo pochwalę się swoją nalewką.
A przy pracy mogę popijać nalewkę domowej roboty mojego szwagra. Niestety butelka jest do zwrotu.
A nie długo pochwalę się swoją nalewką.
sobota, 16 sierpnia 2014
Jestem starsza.
No to jestem starsza o kolejny rok. Rodzice z bratem i bratową wpadli na kawę i grilla. Od brata dostałam pudełko na biżuterie i kolczyki, a od rodziców ubrania. Odwiedziła mnie również Ania, która przywiozła mi kieliszki, świeczkę, karteczki samoprzylepne, dwie książki oraz słodkości.
Zaczęłam drugi haft z serii irysów. Na razie jest tylko kilka krzyżyków.
Zaczęłam drugi haft z serii irysów. Na razie jest tylko kilka krzyżyków.
wtorek, 5 sierpnia 2014
Misz masz
Wczoraj odwiedziła mnie Ania. Która przywiozła mi śliczne upominki. Dostałam między innymi białego storczyka oraz gazetkę Igłą Malowane, jak również słodkości.
Wiadomo, że całe czas przy krzyżykach się nie siedzi cały czas. Pomiędzy kolejnym siedzeniem nad robótką zażywam odpoczynku z mężem. Ostatnio byliśmy w Piechcinie nad jeziorem , którego kolor jest lazurowy. Wieczorami spędzamy przy lampce wina i muzyce. Trzeba również zadbać o urodę :)
Wino i świece - wieczór z mężem, po ciężkim dniu w pracy
Widok na Piechcińskie jezioro
Malowanie paznokci pomiędzy kolejnymi krzyżykami
A teraz wieści z ostatniej chwili, no właściwie z wczoraj pierwszy haft irysowy został skończony. Tylko uprać i oprawić ale na to poczekam na wszystkie hafciki.
Zdjęcie robione wczoraj wieczorem
Wiadomo, że całe czas przy krzyżykach się nie siedzi cały czas. Pomiędzy kolejnym siedzeniem nad robótką zażywam odpoczynku z mężem. Ostatnio byliśmy w Piechcinie nad jeziorem , którego kolor jest lazurowy. Wieczorami spędzamy przy lampce wina i muzyce. Trzeba również zadbać o urodę :)
Wino i świece - wieczór z mężem, po ciężkim dniu w pracy
Widok na Piechcińskie jezioro
Malowanie paznokci pomiędzy kolejnymi krzyżykami
A teraz wieści z ostatniej chwili, no właściwie z wczoraj pierwszy haft irysowy został skończony. Tylko uprać i oprawić ale na to poczekam na wszystkie hafciki.
Zdjęcie robione wczoraj wieczorem
Subskrybuj:
Posty (Atom)