Obserwatorzy

piątek, 30 marca 2012

I znowu bez zdjęć:)

Moje dni są ostatnio za krótkie:) Jazdy i czekanie na egzamin na prawko, który niestety oblałam. Już pół godziny jeżdziłam, i niestety wymusiłam pierwszeństwo przy cofaniu:(. No nic następnym razem będzie lepiej. Oczywiście porzadki przed świętami, a w miedzy czasie goście i inne przyjemności. Robótkowo nadal metryczki i wzorek na wymiankę oraz jajeczka. Niestety aparat odmówił posłószeństwa i zdjęć na razie nie będzie.

wtorek, 20 marca 2012

Braki czasu

Ostatnio mi brak czasu na wszystko. Poznałam nowego faceta i miło spędzamy miło czas ze sobą. Jeśli chodzi o robótki to na tapecie mam metryczki dla Ani, obecnie robię znowu buźki dla dzieczynki. W swoim akcie nie postawiławm nawet krzyzyka, choć codziennie mówie, że zacznę, ale jakoś tak się nie składa. Po za tym robię jajka karczochy i kurczaki (zdjcia dodam później). Pierwszy kurczak zginał tragicznie zjedzony przez psa przyszłej bratowej:) W poniedziałek mam poprawkę egzaminu na prawko i już mam stresa. W czwartek i piątek mam jazdę, mam nadzieję, że nie pójdzie mi najgorzej.

poniedziałek, 12 marca 2012

Piękny Żnin

Mówiąc z kąd jestem częto ludzie pytali się gdzie to jest. Więc postanowiłam trochę odbiedz od tematu robótek ( zwłaszcza, że nic nowego nie powstało w ostatnim czasie) i przedstawić moją kochaną miejscowość. Chcąc pisać o Żninie poznałam troszkę jego historię i po krótce ją opiszę:) mam nadzieję, że nie zanudzę


ŻNIN

           Już u Prometeusza pojawiała się nazwa Setidava, którą utożsamiano z dzisiejszym Żninem. Była to miejscowość leżąca na szlaku bursztynowym, a w VI - VII wieku funkcjonowała jako gród obronny.
           Pierwsza pisemna wzmianka o Żninie pochodzi z 1118r. Była to ważna osada targowa i gród kasztelana na południowym brzegu Jeziora Dużego Żninskiego oraz ośrodek dóbr arcybiskupów gnieźnieńskich. Prawa miejskie otrzymał w 1263r. W 1331r. miasto doszczętnie zniszczyli Krzyżacy. Około XV wieku zaczęto otaczać miasto murem obronnym, dodatkowo opasano ziemno-wodnym systemem obrony altyleryjnej. Dzięki niemu Żnin, razem z ościennym zamkiem w Wenecji, tworzył zespół obronny chroniący dobra biskupie od strony granicy z Zakonem Krzyżackim.W 1374 Żnin stał się ulubioną rezydencją arcybiskupa Janusza Suchywilka, byłego kanclerza koronnego i za jego czasów miasto przeżywało okres świetności. W latach 1414, 1418, 1422 gościł król Władysław Jagiełło, a w latach 1496 - 1503 wielokrotnie przebywał kardynał, syn króla Fryderyk Jagiellończyk. Miasto wielokrotnie niszczyły pożary, a ludność dziesiątkowały zarazy. W 1535r. urodził się w Żninie Erazm Gliczner- jeden z przywódców luteranizmu w Polsce, autor pierwszej książki o wychowaniu młodzieży. W połowie XVIIIw. przyszli na świat dwaj wybitni przedstawiciele polskiej nauki, bracia Jan i Jędrzej Śniadeccy. Pod koniec XIXw. stał się węzłem kolejowym, rozwinął się przemysł. W latach 1887-1975 był miastem powiatowym i jest nim ponownie od 1997. W Żninie między innymi była wydawana "Moja Przyjaciółka", był to tygodnik o największym w Polsce nakładzie. Do głównych zakładów przemysłowych Żnina należą: fabryka maszyn do obróbki drewna, łańcuchów przemysłowych oraz maszyn do piekarnictwa i cukiernictwa, znajduje się również cukrownia (niestety już nie działająca) oraz wytwórnia napojów gazowanych koncernu "pepsi -cola"

No na dzisiaj starczy w następnym wpisie opiszę co warto obejrzeć w Żninie i okolicach. Mam nadzieję że aż tak bardzo nie zanudziłam:) A teraz zdjęcie Baszty

środa, 7 marca 2012

Świątecznie

U mnie praca wre:) na razie powstają jajka karczochy i haft. Na wymiankę wiosenną już częściowo prace powstały, jednak nie pokaże ich na razie, żeby moja przyszła para miała niespodziankę:). Obecnie jak wspomniałam powstają jajka karczochy, a z jednego wykluł się kurczaczek.

Jestem też na dobrej drodze do rozpoczęcia aktu, już mam narysowane linie pomocnicze. To będzie pierwszy taki duży obraz (mam nadzieję że podołam). W kwestii robótek haftowych to powstają metryczki, mam kolejne dwa zamówienia od Ani na buźki dla dziewczynki. Jedna już powstaje. No i w końcu muszę się zabrać za aniołki:)

piątek, 2 marca 2012

Prezent

Wczoraj dostałam paczuszkę od Anii. A w niej same cudenka:) Między innymi wyszyty obrazek różyczek oraz wzory. W paczuszcze też było kilka mulin. Dostałam też prześliczny wisiorek w kształcie serca oraz igły do haftu. Dziekuje ci Aniu bardzo za takie cudeńka:)