W między czasie powstał kolejny bukiet, troszkę mniejszy niż poprzedni.

Jak święta to też ozdoby u nas popadało w czwartek trochę śniegu. Niestety na następny dzień już po śniegu. Zdążyła jednak zrobić kilka zdjęć.
W pierwsze święto byliśmy u moich rodziców i odwiedziliśmy rynek Żniński.