Obserwatorzy

niedziela, 20 stycznia 2013

Metryczka #3

Siedzę i dłubię powoli metryczkę, jakoś chęci nie mam, bo chyba choróbsko mnie dopada. Gardło mnie boli i spać się chce. No ale pracuje, pracuje.
A że przez ostatnie dwa dni nie haftowałam to mało przybyło. Ale trzeba było świętować 40-ste urodziny szwagra ( nawiasem mówiąc naszego świadka).

9 komentarzy:

  1. Ślicznie jeszcze troszkę i będzie koniec :) Też chcę taką :) Wejdź pod kołderkę, weź ze sobą hafcik i herbatkę z cytrynką i miodem to na pewno ci pomoże :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny bobas Ci wychodzi :) zdrowiej, choć teraz jest okropny czas bo wszyscy chorują, pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. duzo zdrowka,a metryczka bedzie sliczna...

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, to zdrówka życzę, nie daj się chorobie! Śliczna metryczka powstaje.

    OdpowiedzUsuń
  5. szybkiego powrotu do zdrowia, i przypływu sił bo metryczka zapowiada się ekstra! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo milusio się ta metryczka zapowiada!

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapowiada się ciekawie. Zdrówka życzę i trzymam kciuki za tzw nierozłożenie się.. Nie daj się chorobie... :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze