Obserwatorzy

środa, 20 marca 2013

Zima nie odpuszcza, w niedzielę można było jeszcze troszkę pospacerować, ale w poniedziałek to istny atak zimy był:) I jak w taka pogodę mam jeździć ( a bo odebrałam prawko, ale na razie mam stracha sama jeździć). W niedziele wybraliśmy się na spacer do Myślęcinka:


a w poniedziałek pogoda zupełni inna
Mam ostatnio lenia robótkowego. A SAL-u nie powstał, żaden krzyżyk. Powoli powstaje kolejna pamiątka komunijna i jeden zając na plastikowej kanwie oraz powstało pierzaste jajo:)


A na parapecie hoduje bazylie i lawendę ( jak na razie tylko bazylia wykiełkowała).






2 komentarze:

  1. łał idziesz jak burza z krzyżykami :) super jajo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo, że już chce się wiosny to i tak te zimowe zdjęcia są piękne:) Pierzaste jajo - fajny pomysł:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze