Obserwatorzy

czwartek, 19 lutego 2015

Pamiatka komunijna

Kolejny tydzień minął, a mi czas ucieka przez palce. W pracy ciężko, bo czas chorób i dużo osób na zwolnieniu, a inni muszą iść do pracy chociaż mieli mieć wolne mi się trafiła właśnie niedziela, ale trudno czasami tak bywa. Po za tym staram się coś robić i tak powstaje tytułowa pamiątka. Powoli bo powoli ale idę do przodu.

Miedzy krzyżykami delektuje krówkami jakoś trzeba sobie życie osłodzić:)

Jako że 14 lutego są walentynki, a mój mąż zaprosił mnie na bal walentynkowy więc jako takich prezentów sobie nie robiliśmy. Kilka dni wcześniej wybraliśmy się do Torunia na spacer po starówce, gdzie dostałam od męża piękną różyczkę.






2 komentarze:

  1. Madziu pięknie wyglądacie :) Zdąrzysz zrobić pamiątkę do maja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodkości nigdy dość, a różo naprawdę wyjątkowa :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze