Obserwatorzy

piątek, 24 kwietnia 2015

Bo bywa różnie

Jakoś ostatnio nie mam na nic ochoty i nic mnie nie cieszy. wszystko mnie denerwuje i często płakać mi się chce. Obecnie jestem na chorobowym na kręgosłup, bo już nie mogłam z bólu wytrzymać przedźwigałam się. W poniedziałek idę do szpitala stracha mam nie ziemskiego jak nie chodziłam do lekarzy tak w tym roku coś, ale mówię sobie, że robię to aby wkrótce pojawiło się maleństwo. W szpitalu podgonię z lekturami obecnie dalej robię pamiątkę już coraz bliżej końca.

Trochę się też zmian też w naszym otoczeniu pojawił się obraz na półpętrze.
Oraz nasze małe ogródki nabrały nowego wyglądu. Tylko trawa musi wyrosnąć :)






2 komentarze:

  1. Widzę, że zaraz skończysz pamiątke :) A ogródek pięknie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla przyszłego maleństwa - to bardzo dobra motywacja, żeby o siebie zadbać :) Nie smuć się, wokół Ciebie jak widać same pozytywne zmiany i tryptyk na ścianie piękny, hafcik rośnie i tylko czekać kiedy ogródeczek się zazieleni i zakwitnie :) Ślę mnóstwo pozytywnych myśli i życzę zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze