Obserwatorzy

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Metryczka #2 i SAL

Kurczę ostatnio nie wiem za co się wziąć. Niby nie pracuje ale zawsze coś do zrobienia jest. Zwłaszcza, że raz jestem w domu a raz u narzeczonego. Jeśli dobrze pójdzie to od marca będziemy urządzać swój kącik.

A teraz przejdźmy do sedna, czyli do haftu. Metryczka powoli posuwa się do przodu coraz więcej widać i pewnie nie które z was rozpoznają ten wzorek.

Powstało też kilka krzyżyków w SAL-u. Muszę w końcu domówić mulinki do końca i brać się ostro do pracy.



4 komentarze:

  1. Szybko idzie Tobie z metryczką już widać, że będzie to wspaniała praca i pełna uroku:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Metryczka będzie na pewno śliczna, szybciutko Ci idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. zrobi wrażenie ta metryczka,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze